Analiza kursów bukmacherskich oraz statystyk drużyn FC Barcelona i Inter Mediolan prowadzi do kilku interesujących wniosków. Warto zwrócić uwagę na kurs oferowany przez bukmachera Fortuna na zwycięstwo FC Barcelony, który wynosi 1.69. Biorąc pod uwagę formę drużyny oraz jej dotychczasowe osiągnięcia w rozgrywkach, postawienie na zwycięstwo gospodarzy wydaje się być rozsądne. Dodatkowo, kurs 1.95 na to, że FC Barcelona wygra drugą połowę również zasługuje na uwagę, biorąc pod uwagę ich ostatnie występy.
Wśród dostępnych bukmacherów, Fortuna wyróżnia się najciekawszymi kursami, szczególnie na wygraną FC Barcelony oraz handicap -1 dla gospodarzy. Oprócz tego, STS oferuje atrakcyjne opcje zakładów na remisy i inne wyniki, co czyni go konkurencyjnym wyborem dla obstawiających.
Analizując statystyki obu drużyn oraz ich dotychczasowe mecze w tym sezonie, można przypuszczać, że wynik spotkania będzie bliski 3-1 dla FC Barcelony. Gospodarze mają silną ofensywę i skutecznie wykorzystują atuty gry u siebie, co może przynieść im przewagę nad Interem Mediolan.
FC Barcelona – Inter Mediolan: typy
- FC Barcelona wygra mecz (kurs Fortuna: 1.69).
- FC Barcelona wygra drugą połowę (kurs STS: 1.95).
- Inter Mediolan nie zdobędzie bramki (kurs Betclic: 2.75).
FC Barcelona – Inter Mediolan: kursy bukmacherskie
- Kurs na wygraną FC Barcelony: Fortuna – 1.69; STS – 1.67; Betclic – 1.70.
- Kurs na remis: Fortuna – 4.18; STS – 4.00; Betclic – 4.10.
- Kurs na wygraną Interu Mediolanu: Fortuna – 4.43; STS – 4.50; Betclic – 4.50.
- Kurs handicap +1 dla gospodarzy: Fortuna – 1.22; STS – 1.18.
- Kurs handicap -1 dla gospodarzy: Fortuna – 2.82; STS – 2.62.
FC Barcelona – Inter Mediolan: składy
Skład FC Barcelona: Wojciech Szczęsny, Jules Koundé, Pau Cubarsí, Íñigo Martínez, Gerard Martín, Pedri, Frenkie de Jong, Lamine Yamal, Dani Olmo, Raphinha, Ferran Torres.
Skład Inter Mediolan: Yann Sommer, Benjamin Marcel, Francesco Acerbi, Carlos Augusto, Matteo Darmian, Davide Frattesi, Hakan Çalhanoğlu, Nicolò Barella, Federico Dimarco, Lautaro Martínez, Marko Arnautović.